W związku z tym, że weekend był dla mnie dość łaskawy, a dokładniej sobota nie obfitowała w zawodowe obowiązki znalazłam w końcu trochę czasu na sfotografowanie naszego gniazdka w dziennym świetle. Jak wiadomo w zimie raczej trudno o dobre zdjęcia z uwagi na krótki, ciemny dzień i niesprzyjające światło. Sobota okazała się jednak łaskawa, a promienie słońca pomogły mi w moich zmaganiach z aparatem telefonu. No cóż, tylko telefonu, bo mój sprzęt fotograficzny, pożyczony siostrze dwa miesiące temu dalej ma do mnie nie po drodze.
Zapraszam więc na wycieczkę po moim aktualnym domu ("domu" jeszcze dziwnie to brzmi, ale staram się przyzwyczajać), już w świątecznym klimacie.
1. "Lisia" girlanda z Ikei. Cena ok. 1, 99 zł. URZEKAJĄCA!
2. Fotel - ikea, poszewka H&M Home - ok. 10 zł.
3. Moja grafika DIY.
Gałązki zgarnięte po sąsiedzku dosłownie z ulicy. A dokładniej z kwiaciarni z wystawką na chodniku. 4 zł.
Salon.
Do dekorowania pomieszczeń w świątecznym klimacie zawsze przykładałam dużą wagę. Te dekoracje stanowią u mnie nieodłączny element i wprowadzają świąteczny nastrój na długo przed świętami. U mnie pierwsza choinka bezczelnie pojawiła się już pod koniec listopada. Jak już ją kupiliśmy szkoda było jej nie ubrać. A jak jest u Was?
6 komentarze
cudownie to wszystko wygląda ;)
OdpowiedzUsuńPięknie przyozdobione wnętrza! :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie! Super dekoracje!
OdpowiedzUsuńślicznie :)
OdpowiedzUsuńA na szfce obok tv renifer jest z jysk :-) jest czadowy. Bardzo przytulnie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńmasz pomysły ! :) póki co mam mały kącik więc aż za dużo nie mam do ozdabiania.
OdpowiedzUsuń