Zapach świeżo upieczonych pierniczków to coś wspaniałego. Za pieczenie zabierałam się już co najmniej dwa tygodnie, ale jakoś nie mogłam czasu na wycinanie i zdobienie. W końcu jak zwykle prawie w środku nocy, z miękkiej kanapy nogi zawiodły mnie do kuchni i nawet się nie obejrzałam, a w godzinę były gotowe. Na następny dzień zostały polukrowane i prawie w połowie zjedzone.
Polecam przygotowanie ich już teraz. Wydaje mi się, że to dokładnie ostatnia chwila, aby były dostatecznie miękkie na święta.
Składniki moich pierniczków nie są skomplikowane. Potrzebujesz:
* ok. 2 szklanki mąki
* 4 łyżki miodu
* pół szklanki cukru
* pół torebki przyprawy do piernika
* 1,5 łyżeczki sody oczyszczonej
* 1/3 szklanki ciepłego mleka
* jedno jajko
* 1,5 łyżki masła
Przygotowanie
Zacznij od rozłożenia stolnicy, wysyp mąkę. Usyp kopiec z mąki, zrób w nim dołek, następnie stopniowo dodawaj rozpuszczony w mleku miód. Nie może być gorący, bardziej ciepły. Dodaj cukier, sodę, przyprawę do piernika, do chłodniejszej masy jajko i miękkie masło. Ciasto nie może być rzadkie, nie powinno też być za twarde. Zagniataj do momentu kiedy będzie jednolite (trochę męcząca część).
Następnie rozwałkuj ciasto na grubość ok. 1 cm i zacznij wykrawanie pierniczków. Resztki ciasta łącz ponownie w kulkę i powtarzaj czynność. Ułóż na blasze wyłożonej papierem do pieczenia w niewielkich odstępach, ponieważ pierniczki urosną.
Pierniczki dekorować po ostudzeniu (u mnie - następny dzień).
Do dekoracji potrzebujesz:
* 1 białko jajka
* ok. 1,5 szklanki cukru pudru
Białko należy ubić mikserem stopniowo dosypując cukier puder. Dziecinnie proste :)
Pierniczki można dekorować specjalistycznymi trękawami cukierniczymi. Ja jednak posiłkując się youtubem (filmik idealny KLIK zrobiłam swój własny rękaw cukierniczy z papieru do pieczenia, który na dodatek okazał się skuteczny.
Ciekawym rozwiązaniem jest również zrobienie mikro nacięcia w rogu folii do przechowywania dokumentów - jest gruba i wytrzymała prawie tak samo jak ta, z której zrobione są profesjonalne rękawy cukiernicze.
Życzę dużo radości, cudownego zapachu i zabawy przy pieczeniu pierniczków!
2 komentarze
Chyba sobie pozwolę skorzystac z przepisu ;p.
OdpowiedzUsuńWyglądają smakowicie!
OdpowiedzUsuń