moda

Walentynki w rytmie slow, czyli o tym jak ani Ty ani on nie potrzebujecie prezentów z tej okazji

09:36




Pisanie tego postu przyszło mi bardzo łatwo - nie sprawia mi żadnej trudności pisanie o czymś, co uważam za spełnienie swoich marzeń przynajmniej z tej jednej, bardzo ważnej dziedziny życia, jaką jest związek, miłość i szeroko pojęte szczęście rodzinne. :)

Z okazji Walentynek na większości blogów, które regularnie odwiedzam pojawiły się poradniki zakupowe. I fajnie, tylko nie bardzo mam pomysł po co i czy ktokolwiek z nich skorzysta... Chyba tylko partnerzy/mężowie blogerek, które je tam zamieściły, bo podejście do robienia sobie prezentów z okazji Walentynek uważam za bardzo indywidualne, a drogi prezent niekoniecznie odbieram jako największą oznakę miłości i przywiązania. Osobiście raczej stronię od definiowania miłości prezentami, tak samo jak jej świętowania i wyolbrzymiania tylko z okazji Walentynek. Walentynki są fajnym świętem, kojarzącym mi się z miłymi dla oka wystawami sklepowymi, wszechobecnym czerwonym, czekoladą i winem. I nie mam nic przeciwko, naprawdę bardzo to lubię, a sama okazja pobudza kreatywne myślenie i tworzenie :)

Walentynki traktuję jednak tak samo jak początek roku - mają jedynie symboliczne znaczenie. Tak naprawdę wg mnie to w zasadzie dobry moment żeby przypomnieć niedobrym facetom, o tym, że mają wspaniałe kobiety :). Z tej okazji planuję kilka fajnych atrakcji, o których możecie przeczytać poniżej:



|sukienka: Lipsy London|

... Śniadanie do łóżka:
W tym roku los uśmiechnął się do wszystkich zakochanych (dziękujemy!) ofiarowując im do świętowania niedzielę! Wolny niedzielny poranek daje mnóstwo możliwości do przyrządzenia śniadania w stylu slow, pięknego przyozdobienia tacy i kawy. Możliwe, że często (tak jak ja) jecie śniadania przygotowane przez Waszych mężczyzn, ale przecież nie codziennie dostajecie je do łóżka! To świetny sposób na powiedzenie "kocham Cię" bez użycia słów w smaczny sposób :)

... Wspólne gotowanie - romantyczna kolacja:
Nie, nie, NIE. Romantycznie na pewno nie będzie w wypełnionym po brzegi w Walentynki kinie czy restauracji. Dużo więcej przyjemności i bliskości da Wam wspólne gotowanie, krojenie, pieczenie. 
Obowiązkowo wykorzystajcie takie składniki jak: Czekolada, truskawki, czerwone wino, owoce morza, ostre przyprawy, by stworzyć coś wyjątkowego :) 

a po gotowaniu spacer po mieście....
Skoro już się najedliśmy, możemy wyjść na spacer żeby spalić kalorie. Wieczorem, o ile pogoda będzie sprzyjała, przyniesie on sporo radości, szczególnie kiedy nie spacerujecie często.


... Małe karteczki w całym domu z napisem "kocham cię":
To mój pomysł na ten rok. Dzień wcześniej przygotuję małe karteczki samoprzylepne z odpowiednim napisem, a rano, zanim wstanie mój luby rozkleję je w strategicznych miejscach.

...Wielkie czerwone, naklejone serce na szybie samochodu:
Rzucił mi się w oczy na jakiejś zagranicznej stronie i postanowiłam go wykorzystać. Kolejny, kreatywny pomysł na ten rok. W sobotni wieczór wymknę się w nocy i nakleję serducho na szybie samochodu:)

...Sesja zdjęciowa:
Kolejne Walentynki razem? A może pierwsze? Z perspektywy czasu żałuję, że tak rzadko wygłupiamy się z Michałem i nie robimy sobie głupkowatych selfie, które moglibyśmy przecież gdzieś głęboko schować i wrócić do nich po latach, pamiętając jak spędziliśmy np. Walentynki. W tym roku postaram się to zmienić i zmobilizować go (i siebie) do małej sesji telefonem :D

...Bukiet kwiatów:
Jeżeli brak jest prostych rozwiązań, pomysłów i kasy, to kwiaty są chyba najlepszym rozwiązaniem. Ucieszą każdą kobietę, spowodują, że zmiękną im nogi i wywołają uśmiech na twarzy. Tak panowie, uwielbiamy kwiaty, szczególnie takie bez okazji!

Chętnie dowiem się, jakie są Wasze mniejsze lub większe Walentynkowe rytuały albo oryginalne pomysły, które możecie mi podrzucić na ten rok! 



You Might Also Like

0 komentarze

Like us on Facebook

zBLOGowani.pl