Nie wiem jak Wy, ale ja jak już pisałam bardzo lubię przyjmować u siebie gości. Żałuję, że mam tak mało czasu w tygodniu i nie spotykam się ze swoimi przyjaciółmi częściej. Jedynym w zasadzie dniem naszych spotkań jest sobota. Czasami kiedy się widzimy robimy zwykłe pizza party albo oglądamy filmy, gramy w gry lub po prostu rozmawiamy - bez fajerwerków. Czasami jednak, kiedy mam więcej czasu, wyrobię się do południa ze sprzątaniem mieszkania, staram się przygotować coś ekstra i bardziej się przyłożyć. Wtedy np. przygotowuję stół z przystawkami, kubkami na napoje, talerzykami i jedzeniem w miarę spójnym stylu.
Podstawą każdego ekstra przyjęcia są zastawa i dekoracje. Nie wiem jak Wy, ale ja po prostu uwielbiam papierowe/plastikowe dekoracje i zastawę (kubki, talerzyki, miseczki, słomki, patery, kieliszki). Według mnie nie ma prostszego sposobu, żeby zorganizować robiące wrażenie przyjęcie i przy tym oszczędzić.
Wydawać by się mogło, że zakup ich i wydatki z tym związane są zbędne - i pewnie, że będą, jeżeli nie organizujecie przyjęć albo wszystko Wam jedno, na czym serwujecie przygotowane przez siebie posiłki. Zastawy jednorazowe mają jednak sporo plusów. Trzy podstawowe to:
a. nie musicie myć naczyń po imprezie - po prostu je wyrzucicie :D,
b. każde organizowane przez Was przyjęcie może mieć inny motyw przewodni,
c. kupujecie często kompletną zastawę dla około 6 osób za mniej niż 30 zł.
Przechodząc do meritum:
1. Nie bój się papierowej zastawy i dekoracji.
Mam wrażenie, że w Polsce nadal panuje błędne wg mnie przekonanie, że na przyjęcie pasuje wystawić najlepszą zastawę , najlepsze sztućce i w ogóle wszystko to co mamy najlepsze. Jak dla mnie takie zabiegi mają sens tylko na szczególnie podniosłe okazje, jak np. Wigilia czy Wielkanoc. Oprócz nich w roku jest sporo innych, gdzie możemy z powodzeniem zmieniać motywy i kolory i świetnie się bawić przy planowaniu i organizowaniu.
2. Na spokojnie zastanów się, czy jednorazowe naczynia do Ciebie "przemawiają".
Oczywiście zrozumiałym jest, że nie każdemu taka opcja odpowiada, a papierowa/plastikowa zastawa kojarzy Wam się z imprezami masowymi, gdzie jedzenie serwuje się w tanich, białych plastikach :) Możecie też mieć wrażenie, że "obrażacie" swoich gości. Wtedy wykorzystacie to, co macie, tradycyjnie, ale dodajcie ciekawe słomki, serwetki, świeczki, czy oklejcie szklanki taśmą dekoracyjną :).
3. Wybierz motyw.
OO tak, to moja ulubiona część! Kiedy mam już wybrany motyw szukam, porównuję ceny, robię szkice, planuje ułożenie kolejnych elementów i szukam inspiracji w Internecie!
4. Kupuj dekoracje cały rok, szczególnie podczas wyprzedaży.
Zawsze, chodząc po sklepach z wyposażeniem wnętrz patrzę podczas wyprzedaży na papierowe dodatki na imprezy - nie ważne czy akurat jakąś organizuję czy nie. W home&you dla przykładu da się kupić papierowe słomki i dekoracje nawet do 70% taniej, tak samo w H&M Home. Dlatego skupujcie je i składujcie w specjalnym, imprezowym pudle, na pewno się przydadzą!
5. Nie bój się korzystać z serwisów zagranicznych, jak np. aliexpress.
Sama znalazłam tam mnóstwo świetnych rzeczy w rewelacyjnych cenach. Ostatnio zaczęłam się zastanawiać, czy nie cierpię na schorzenie w rodzaju ALIHOLIZMU :) Uwierzcie mi, zakupy za 3 - 4 zł, które przychodzą pocztą czasem i po dwóch miesiącach naprawdę bardzo cieszą. Ja się jeszcze nie zawiodłam.
6. Zaprojektuj samodzielnie albo przeszukaj Internet w poszukiwaniu gotowych dekoracji do druku.
Uwierzcie mi jest tego całe MNÓSTWO w Internecie. Trzeba tylko dobrze poszukać. Świetnym źródłem jest pinterest. Ja jestem zwolenniczką wykonywania dekoracji różnego rodzaju samodzielnie, jak np. w tym poście. Większość dekoracji jest tak prosta, że największe dekoracyjne beztalencie da sobie z nimi radę:P
7. Zorganizuj przyjęcie składkowe.
U nas praktycznie każde takie jest. Przez składkowe nie rozumiem zrzucania się w formie pieniężnej tylko rzeczowej:P (no chyba, że planowalibyśmy zrobić coś MEGA w rodzaju ośmiornicy czy homara, wtedy pewnie byśmy się zrzucili w formie pieniężnej). U nas przyjęcie składkowe to układ ktoś zaprasza - ktoś coś przynosi - zwykle butelkę wina, ciasto czy sałatkę. Informujemy się tylko nawzajem co mamy w planach.Wg mnie najfajniejszy sposób na organizację przyjęcia i najlepiej funkcjonujący w praktyce. Oczywiście, kiedy wyraźnie zapraszamy np. rodziców na obiad funkcjonuje to trochę inaczej.
8. A może bez alkoholu...?
Tak też można - zaplanować na wieczór gry, taniec, rozmowy czy film. Wtedy koszty znacząco się zmniejszają. Można też umówić się na picie określonego rodzaju alkoholu i się zrzucić :)
10 komentarze
To prawda, że u nas raczej rzadko kupuje się papierowe naczynia- na działkę, to fajny pomysł, ale do domu... hmmm... jakoś tego nie widzę:D
OdpowiedzUsuńno wiadomo, że nie codziennie :) ale od okazji - jakieś urodziny, roczek, pidżama party itd:D
UsuńSkąd są te rureczki z ostatniego zdjęcia? :)
OdpowiedzUsuńWpis bardzo na tak! :))
z aliexpress :) polecam, komplet 20 kosztował około 6 zł, na polskich stronkach ok. 12 - 15 zł :)
Usuńdobrze, że tu wpadłam, bo akurat będę wkrótce urządzać urodzinki :) w wolnej chwili zapraszam do mnie:*
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji aby przygotować przyjecie ale gdy tylko bede miała to skorzystam z tych rad:)
OdpowiedzUsuńSuper rady, na pewno kiedyś się nimi pokieruje ;)
OdpowiedzUsuńhttp://xthy.blogspot.com/
Nigdy nie organizowałam sama dużego przyjęcia, więc nie zastanawiałam się jak na tym zaoszczędzić :D
OdpowiedzUsuńJednak papierowe naczynia jakoś mi się nie widzą - wiem, że może to fajnie wyglądać, ale komfort jedzenia też się liczy :) A poza tym zmywarka wszystko umyje, więc ze zmywaniem nie byłoby u mnie dużo roboty ;)
super rady, a te rzeczy wyglądają pięknie!!<3
OdpowiedzUsuńhttp://exality.pl/
Słomki papierowe robią robotę :) Są kolorowe, ekologiczne i świetnie postrzegane w towarzystwie. A ze względu na to, że są zrobione z papieru to liczba wzorów i kolorów jest właściwie nieograniczona :)
OdpowiedzUsuń