Cześć dziewczyny!
Sporo czasu minęło odkąd ostatni raz się tutaj pojawiłam. Od tamtego momentu zostałam już ŻONĄ! Co dziwne, albo w zasadzie nie (dla tych, którzy mają to za sobą) ciężko przez usta przechodzi mi słowo "mąż". Wydaje mi się ono takie bardzo... napompowane. Oczywiście cieszę się, że mój książę z bajki został finalnie moim mężem, ale cały czas obydwoje oswajamy się z nową terminologią na co dzień.
Dzisiaj przychodzę do Was z postem - pierwszą relacją z mojego wieczoru panieńskiego, która dotyczy tylko dekoracji i pomysłów na rzeczy, które możecie zrobić samodzielnie.
Ci, którzy śledzą mojego instagrama wiedzą, że motywem przewodnim były kolory złoty, czarny, różowy i biały - typowe dla znanej amerykańskiej projektantki Kate Spade. Uwiodły mnie słodkie , dziewczęce wzory i motywy, dlatego postanowiłam, że będzie to fajny pomysł na zwieńczenie mojego panieńskiego stanu. Sama w końcu zwykle otaczam się i ubieram raczej w kolory stonowane, więc była to miła odmiana.
Mój wieczór panieński w zasadzie nie był wieczorem, a weekendem, w zaprzyjaźnionym domku nad jeziorem w okolicach Nowego Sącza. Dzisiaj skupię się na dekoracjach, w następnym poście opiszę co robiłyśmy oraz co fajnego można przygotować do jedzenia :)
Na wstępie:
Balon z aliexpress, kosztował ok. 3 zł, a był świetnym gadżetem do zdjęć.
Przy stoisku na instaxa ustawiona została specjalna ramka z tagiem.
Ozdobne kieliszki wykonałam samodzielnie, poprzez naklejenie na nich dekoracyjnych taśm z cyrkonii.
Różowe serwetki przewiązane zostały wstążką w kropeczki, natomiast naczynia zamówiłam na partybox.pl. Standy zostały wykonane przez mojego narzeczonego (w tajemnicy przede mną:).
Dla przyjaciółek zaproszonych na mój wieczór panieński przygotowałam również drobne pamiątki. Zamówiłam na allegro torby papierowe, wycięłam kółka odrysowane od 1 zł, a w zaprzyjaźnionej kwiaciarni zamówiłam celofan w kolorach przewodnich.
Na zewnątrz zaś ustawiony został specjalny stolik na alkohol.
Do zdjęć, jako tło zamówiłam również złotą kurtynę - na allegro.
Reasumując - dla mnie mój panieński był idealny! Chciałam, żeby było pięknie, miło i z klasą, bez głupich wg mnie zabaw. I BYŁO!
Koniecznie dajcie znać, czy Wam się podobało! A jeśli macie swoje pomysły na panieński, również się nimi podzielcie.