Ostatnio i nie tylko (ten stan trwa już jakiś czas) nadal jestem zafiksowana na punkcie wnętrz. Szukanie inspiracji, promocji, ekstra dodatków i skreślanie kolejnych rzeczy z mieszkaniowej must - have listy zajmuje mi sporą część mojego wolnego czasu. Mimo faktu, że wprowadziliśmy się do naszego mieszkania już dwa miesiące temu, nadal brakuje mi kilku niezbędnych (prawdopodobnie tylko wg mnie) elementów, żeby wszystko było idealnie kompletne. W moim małym mieszkaniowym świecie wszystko sprowadza się do listy, z którą żyję już półtora roku i skrupulatnie - jeśli kupię - skreślam kolejne rzeczy. Mieszkanie staraliśmy się urządzić minimalistycznie, w jednym spójnym stylu, dlatego staram się nie ulegać zakupom i nie kupować NIEZLISTY (oczywiście nigdy dość poszewek na poduszki, podkładek, obrusów, świeczek, świeczników itp. - szeroko pojętych dodatków. I ramek. Ramki są niezbędne. Rzeczy poniżej idealnie uzupełnią głównie naszą sypialnię. Już niedługo pokaże również na blogu efekty naszego dzieła.
*Co nieco można podejrzeć już na moim instagramie, jednak tam są zdjęcia raczej słabej jakości nie nadające się do publikacji na blogu.
Do momentu wprowadzenia się wydawało mi się, że jest zbędna. I że zagraci sypialnię. Nie myślałam o jej kupnie również dlatego, że jest to element typowo "babski", a przy urządzaniu mieszkania kierowaliśmy się zasadą, że mieszkanie ma być w NASZYM stylu, nie bardziej moim, czy bardziej M. Taki "unisex". Jednak okazało się, że jest niezbędna. Potrzebuję dużego, dobrze doświetlonego lustra i miejsca na kosmetyki. Łazienka się do tego nie nadaje i nadspodziewanie szybko udało mi się wypełnić w niej wolną przestrzeń. Poza tym trzeba gdzieś trzymać biżuterię...
ikea - 599 zł
To samo jak wyżej. Na ten moment nie mam się gdzie przejrzeć. W sensie "całosylwetkowym". Poza tym oczami wyobraźni widzę je "ubrane" w cotton light balls (poniżej) i z uroczymi pudełkami obok.
ikea 269 zł
Cudowny, zimowy akcent w sypialni. Na brak poduszek i poszewek nie mogę narzekać, ale te są zwyczajnie I - DE - AL - NE!!
1. ikea - 59,90
2. home&you - 29,90
Podpatrzyłam je na pintereście. Mimo, że tam zwykle zdobią dziecinne pokoje, uważam, że będą idealnie wyglądały w sypialni - przyozdobią lustro, okno albo toaletkę. Do tego mają super cenę, szeroką gamę kolorystyczną i są na pewno oryginalnym dodatkiem.
EDIT: W przypadku posiadania zdolności tudzież talentu można wykonać samodzielnie:)
allegro. pl - 3 - 35 zł
CUDOWNE!!! Co tu dużo pisać.... Nie mogę się doczekać, aż w końcu będą moje.
dostępne na allegro, w sklepach internetowych, na westwing.pl. Cena waha się w zależności od ilości lampek od 119 zł(20) do ok. 250zł (50). Trzeba szukać, może gdzieś jest taniej.
Na koniec dodam, że wraz z fascynacją mieszkaniem i jego urządzaniem na dalszy plan zeszła dla mnie kwestia ubrań i dodatków. Cieszę się, że mam własną kuchnię i wygodną przestrzeń do nauki. Wszystko to sprawia, że wydaje mi się, że niewiele rzeczy potrzeba mi do szczęścia. Poza tym obudziła się we mnie (chyba do tej pory uśpiona) minimalistka, ale o tym w kolejnych postach :)
3 komentarze
wspaniałe dodatki:) muszę pomyśleć o remoncie...:)
OdpowiedzUsuńcudowne dodatki
OdpowiedzUsuńbiała toaletka jest piękan
Toaletka jest cudowna ;)
OdpowiedzUsuń