velour dress and her first role
11:47
Kocham niedziele i niedzielne poranki, zwykle całe w łóżku, które nie chce mnie wypuścić nawet po śniadanie. Kawa do łóżka jest idealnym dopełnieniem słodkiego lenistwa pod warunkiem, że nie ma ryzyka, że się ją na siebie wyleje, tak jak to miało miejsce u mnie... Nie zapeszając wydaje mi się, że wiosna nareszcie u nas zostanie i w końcu będzie można głęboko schować wszystkie zimowe rzeczy. Żeby pomóc tej rozkapryszonej porze roku założyłam na siebie dużo lżejszy zestaw niż ostatnio, z welurową sukienką "z odzysku" w roli głównej jako dowód na to, że w second -handach naprawdę można znaleźć niesamowite i niepowtarzalne perełki. Tymczasem kończę leniuchować i biorę się za życie. Buziak!
dress - sh
jacket - H&M
bag - mum's closet
hat - found in my basement
shoes - deezee
choker - cropp
10 komentarze
śliczne zdjęcia, super blog, napisz coś o modzie męskiej :) idę za niedługo na randkę i nie wiem czy założyć krawat, czy muszkę ;)
OdpowiedzUsuńhaha, muszkę koniecznie! Kiedyś na pewno coś napiszę. Dzięki :*
Usuńdziewczyno/nki weźcie sie za cos innego bo blog to wam nie wychodzi
OdpowiedzUsuńpierwszy hejter <3
Usuńpiękny naszyjnik :)
OdpowiedzUsuńKapulusz jest genialy!!:) :) Widzę wiosenne zmiany na blogu....!:D
OdpowiedzUsuńsukienka świetnie wygląda bez tego żakiecika! :)
OdpowiedzUsuńKapelusz genialny! Sukienka i buty też! Ahhh! U mnie w mieście pogoda jest wspaniała! Taką wiosną czuć!
OdpowiedzUsuńObserwuje!
rewelacyjnie wyglądasz:) świetna sukienka:)
OdpowiedzUsuńświetny zestaw! sukienka jest bardzo fajna - sama szukam podobnej, jak i kapelusza :) pozdrawiam i obserwuję :)
OdpowiedzUsuń